Stres. Słowo, które zazwyczaj niesie za sobą negatywne skojarzenia. Mówi się o nim wiele, ale rzadko o tym, że ma dwa oblicza. Dziś chcę Ci pokazać, że nie zawsze musi być tak, że stres Cię pokona. Można go bowiem przekuć w sukces i osobiste powodzenie.
Zaczniemy od zdefiniowania czym stres w ogóle jest. Stres to odpowiedź naszego organizmu na stawiane mu wymagania. Zarówno fizyczne jak i psychiczne. To pobudzenie emocjonalne jest Twoim pierwotnym mechanizmem przetrwania, który został stworzony aby Ci pomagać. Dzięki niemu mogliśmy przeżyć i ewoluować jako ludzkość. Służył jako mobilizacja do szybkiej ucieczki, lub zawziętej walki o przetrwanie wtedy, gdy zagrażała nam jeszcze dzika zwierzyna.
Ale kto wtedy przewidział, że nastaną czasy że ten mechanizm „walcz, albo uciekaj” będzie płynął w naszej krwi praktycznie nieustannie? Otóż u naszych pradawnych przodków tzw. hormony stresu czyli kortyzol, adrenalina i nonadrenalina pojawiały się stosunkowo rzadko, i przede wszystkim na chwilę. Gdy zagrożenie mijało, poziomy tych hormonów wracały do normy.
U człowieka 21 wieku jest niestety inaczej. Poziomy tych hormonów utrzymują się wysoko, rzadko kiedy spadają do normalnych wartości. Stres jest zatem przewlekły, a jego konsekwencje mogą być opłakane. Zbyt długo utrzymujący się wysoki poziom kortyzolu może prowadzić do wyczerpania nadnerczy, a stąd już prosta droga do wielu schorzeń zdrowotnych i przeciążenia organizmu.
Żeby nie było tak ponuro, to zaznaczę i podkreślę, że można sobie z tym poradzić, a nawet przełożyć w swój własny sukces, o czym będzie w dalszej części artykułu.
Kilka ważnych pytań!
Ale nim do tego przejdziemy, chciałabym jeszcze, abyś zastanowił się drogi czytelniku, czy Twój stres w trakcie np. wystąpień publicznych jest dla Twoich odbiorców widzialny i słyszalny?
Czy Twój stres powoduje, że Twoja twarz się czerwieni, rumieni, czy trzęsą Ci się ręce i czy pocisz się nadmiernie? Czy mrugasz bądź gestykulujesz zbyt intensywnie? Unikasz kontaktu wzrokowego lub nerwowo przestępujesz z nogi na nogę?
Czy Twoi odbiorcy mogą spostrzec, że trzęsie Ci się głos, lub jest zbyt wysoki niż zwykle? Czy odczuwasz suchość w gardle? Albo doświadczasz pustki w głowie, zubożenia słownictwa i mgły mózgowej? Czy czujesz się wyobcowany, odrealniony, tak jakbyś stał i patrzył na siebie z boku?
Te wszystkie reakcje pochodzą z Twojego autonomicznego układu nerwowego. Nie jesteś w stanie kontrolować ich w danym momencie. Ale możesz się nauczyć, by te reakcje nie kontrolowały Ciebie! Bo niestety, gdy są zbyt intensywne – traci na tym nasz wizerunek.
Wyobraź sobie świat bez stresu…
Zdaje się być idylliczny i wspaniały? Tylko zdaje. Wiele z Twoich pozytywnych doświadczeń, sukcesów czy osiągnieć nie miałoby miejsca, gdyby nie ten straszny stres .
Literatura wyodrębnia dwa rodzaje stresu: eustres i dystres.
Eustres, droga do spełnienia.
Pierwszy z nich jest stresem pozytywnym, takim który daje pokłady energii, a także determinację do działania. Mobilizuje i sprawia, że nasze funkcje kognitywne wchodzą na najwyższy poziom, a procesy myślowe nabierają szybkiego tempa! Na krótką metę powoduje, że stajemy się bardziej kreatywni.
To właśnie ten rodzaj stresu może doprowadzić do tego, że oddasz na czas projekt lub przysiądziesz do nauki, by otrzymać jak najwyższe oceny na studiach. Dzięki eustresowi zwiększa się prawdopodobieństwo, że nie poczujesz wypalenia zawodowego, że będziesz podejmował się ciekawych wyzwań i działał w kierunku rozwoju osobistego.
Jednym słowem eustres jest Twoim sprzymierzeńcem.
Dystres, ciemna strona mocy.
Po przeciwnej stronie barykady stoi dystres. Jest szkodliwy i wpływa negatywnie na jakość ludzkiego życia. Często powoduje paraliż, wycieńcza i destabilizuje na poziomie psychosomatycznym. To właśnie z jego powodu tracisz kontrolę i intensyfikują się reakcje o których wspominałam na początku.
Te reakcje które widać i słychać, co nie wpływa dobrze na odbiór Twojego wystąpienia przez publikę. Dystres powoduje, że możesz zapomnieć o czerpaniu radości z przemówień publicznych, czy budowaniu swojej osobistej marki opartej o jakość i naturalny sposób komunikowania.
Niesie za sobą negatywne konsekwencje w takich obszarach jak: zdrowie, relacje interpersonalne czy życie zawodowe. Długotrwała ekspozycja na dystres może również powodować zaburzenia zachowania jak np.: wycofanie się, agresja, kłótliwość. A także poczucie braku sensu, znudzenie i apatię.
Stres ma zatem dwa oblicza. Jedno ciemne, desktrukcyjne i ponure. Drugie czyniące siłę napędową prowadzącą do wzrostu umiejętności i rozwoju kompetencji.
To czy wpadniemy w sidła ciemnej strony mocy, zależy w dużej mierze od nas. Istnieje wiele narzędzi, dzięki którym w sposób naturalny, bez chemicznych wspomagaczy możemy pomóc sobie w opanowaniu stresu. Dzięki czemu bez przeszkód będziesz mógł skupić się na budowaniu swojego wizerunku, jako wiarygodnego eksperta w danej dziedzinie.
Narzędzia te będę przybliżać w kolejnych wpisach.